niedziela, 10 lipca 2016

Od Rhysa C.D Akane

To, że byłem śmiercią i księciem Dworu Nocy w jednej osobie, a noc była moim żywiołem, nie pozwalało mi na wiele snu. Zresztą, nigdy nie czułem się zmęczony czy senny. Spałem, bo musiałem. Mogłem doskonale obyc się bez tego. I byłem w pełni świadomy wszystkiego, co się dzieje w moim otoczeniu, gdy spałem. Tak więc pozwoliłem sobie na kilka minut snu. Chocby po to, by ujrzec uśmiech na twarzy Akane i zobaczyc jej reakcję. Widziałem, co się dzieje, dzięki wszechobecnym cieniom. Gdy Akane pocałowała mą osobę w czoło i gładziła po włosach, obudziłem się, nie otwierając jednak oczu. W momencie, w którym ponowiła ruch ręką, delikatnie złapałem jej dłoń i pocałowałem kostki jej palców.
- Co... Ale... Jak? - spytała zaskoczona.
- Jestem księciem Dworu Nocy. - powiedziałem krótko, jakby to cokolwiek wyjaśniało, po chwili jednak dodałem - Nie potrzeba mi wiele godzin snu.
Akane już chciała odsunąc ręce, pokręciłem jednak lekko głową.
- Nie przestawaj. - wymruczałem.
<Akane?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz