— Z najwyższą ochotą — odpowiedziałem, a Feyra uśmiechnęła się lekko.
Władza, emanowała siłą, przez którą czułem do niej szacunek. Zdecydowanie ktoś taki jak ona, byl u szczytu władzy. Właściwie zdecydowałem się dołączyć, aby spotkać także moją siostrę, Alyssę. Chciałem zobaczyć jak bardzo wyrosła moja mała, młodsza siostrzyczka.
— Wsiadaj — poleciła mi, wskazując na swoją karocę.
Spojrzałem na nią niepewnie.
— Jesteś tego pewna, Wasza Wysokość? — Wolałem się upewnić.
Feyra westchnęła głośno, po czym pokręciła głową, widocznie użalając się nad moją głupotą.
— Chyba ci coś mówiłam, prawda? Daj spokój z tymi tytułami — rzekła, wywracając oczami.
Skinąłem po prostu głową, nie ośmielając się powiedzieć nic więcej. Wolałem nie wyjść na większego głąba czy niezbyt rozumnego człowieka, choć między tym i tym wielkiej różnicy nie było. Różnica polegała jedynie na różnej wymowie czy pisowni, znaczenie było jedne.
Las, przez który jechaliśmy był rozległy i potężny. Księżniczka wydawała się być rozluźniona, pozwalając zamknąć sobie oczy i w pełni odprężyć. Ja z kolei czułem się niewyobrażalnie spięty. Nie chodziło o to, że czułem się nieswojo. Nie przepadałem za wyższymi sferami. To nie było dla mnie.
— A więc, Mattiasie — zaczęła, otwierając oczy. — Skąd tu się znalazłeś?
— Podróżowałem — odarłem krótko.
Feyra zainteresowała się tym.
— Słyszałam niegdyś od twojej drogiej siostry, że właśnie wprost kochasz podróżować — poinformowała mnie, wpatrując się we z ciekawością.
— Tak, można tak powiedzieć.
— Powiesz mi zatem, jakie są odległe krainy? — zapytała, tym razem z nadzieją. — Ja nie mogę podróżować, bynajmniej nie tam gdzie chcę i kiedy, pełnie ważną rolę i muszę wyłącznie na tym skupić. Nie chcę dla swoich zachcianek zaniedbać moich poddanych — wyjaśniła, robiąc nieco smutną minę.
Mogłem się domyślić, że władza nie była tylko przywilejami i bogactwem, ale i wielkim wysiłkiem, z którym nie każdy mógł dać sobie radę. Przyjrzałem się uważnie Feyri. Z pewnością mogła być zmęczona, ale nie okazywała tego.
Opowiedziałem jej o odległych krainach, nie pomijając żadnego szczegółu.
< Feyra? Przepraszam, że tak długo musiałaś czekać. default smiley :'( >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz