Spojrzałem na kartkę i sam zacząłem się śmiać. To na pewno był jeden z lepszych kawałów jakie kiedykolwiek widziałem.
- Co najmniej mistrzem. - powiedziałem patrząc znowu na górę klusek w pomidorowym sosie. W sumie spaghetti nawet na zimno jest dobre. Przeniosłem wzrok na leżące obok widelce i aby sprawdzić czy nie są przyklejone lekko je szturchnąłem. O dziwo nie były co mnie zdziwiło. Ja to bym wszystko poprzyklejał i stał gdzieś obok aby na to patrzeć, a może i zachęcał ludzi do spróbowania. Na pewno było by ciekawie. Po chwili odwróciłem wzrok na dziewczynę, która przestała się już śmiać chociaż dalej miała na twarzy. Nie tylko ona. Ja tak samo, tym bardziej patrząc na wkurzonych ludzi, którzy mocowali się z tym podobnie co ja.
( San?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz