piątek, 1 lipca 2016

Od Sansity CD Akise

Spojrzałam na niego rozbawiona przez tą całą sytuacje. Przypadkowo jakiś chłopak z Dworu Dnia zabrnął na Dwór Nocy? Dobry żart, będzie co opowiadać :D. Mimo to, nie wyglądał na groźnego. W sumie. Nie jest na swoim terenie, więc miałby małe szanse.
-Sans- uśmiechnęłam się do niego. Stałam i tak przy drzewie, dlatego oparłam się o nie plecami zakładając ręce.- To powiesz, co cię tak zajęło, że nie zwracałeś uwagi dokąd idziesz?
-A tam. Zamyśliłem się- bąknął ręka przejeżdżając sobie po włosach z tyłu głowy.
-Heh. Rozumiem- pokręciłam rozbawiona głową. Chłopak przyjrzał mi się uważnie.
-I co? Nie zaatakujesz mnie? Nie zabijesz? Nie wypatroszysz czy są jakieś inne możliwości szybkiego zgonu?- Zapytał ostrożnie. Spojrzałam teraz na niego zaskoczona.
-Niby dlaczego?
-Emm, jestem z innego Dworu i nie u siebie?
-A to już nie mój problem- wzruszyłam ramionami. Po chwili zastanowienia, dodałam- ale jeśli tak bardzo zależy ci na bezpieczeństwie, to radziłabym przenieść się bardziej na neutralne ziemię.
-A one gdzie są?
-Są... A zresztą, może lepiej ci je pokaże...Rany, weź się nie bój, przecież cię nie zjem- dodałam rozbawiona kiedy cofnął się, gdy do niego podeszłam. Posyłając mi nieufne spojrzenie, teleportowałam nas w bardziej "spokojne" miejsce. tam on zaczął się rozglądać, podczas gdy ja włożyłam ręce do kieszeń bluzy.
-Dlaczego mi pomogłaś?
-Z nudów. Poza tym wydaje mi się, że powinieneś się cieszyć, że nie spotkałeś innych mieszkańców Dworu Nocy. Oni raczej nie byliby tacy mili- uśmiechnęłam się na samą myśl.- Chwilowo nie mam nic do roboty, więc może ci pomóc?


Akise?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz