Fabuła


Dawno, dawno temu... Czy nie tak zaczynają się wszystkie historie? Wszystkie - oprócz historii Court of Dreams.
Dokładnie 19 lat temu w magicznej krainie - Pyrythianie - ludzie żyli jak w bajce. Królowi i królowej urodziły się bliźnięta. Świat świętował.
Wszystko było dobrze... Do czasu, gdy w 5 urodziny królewskich potomków dziwne monstrum otruło królową.
Po 5 latach królowa zginęła.
W chwili jej śmierci czas stanął. Później znów zaczął płynąć, jednak... Nic już nie było takie samo.
Mur, który oddzielał Pyrythian od Ziem Neutralnych, zatrząsł się. Zaczęły pojawiać się w nim dziury. Przez te dziury do Pyrythianu zaczęły ściągać demony.
Dokładnie 5 lat później, w piętnaste urodziny królewskich dzieci jakiś potwór otruł króla.
Minęły 4 lata - a król zmarł. Podzielił Pyrythian na dwie krainy - Dwór Nocy i Dwór Dnia.
Ludzie o pokojowych zamiarach dołączyli do Dworu Dnia rządzonego przez księżniczkę Feyrę, ludzie z rządzą krwi i walki - do Dworu Nocy księcia Rhysanda.
Od urodzin królewskich potomków upłynęło 19 lat. Mimo wysiłków obu Dworów demony dalej przedostają się do Prythianu.
Dwory rywalizują ze sobą, a ich władcom nie w głowach pokój. Jednakże... Razem stworzyły bunt przeciw demonom - Court of Dreams.
Co wydarzy się niedługo, skoro nie ma już króla i królowej? Czy Dwory wreszcie skończą kłótnie i spory, dla dobra wszystkich? Czy demony zostaną zgładzone? Kto wygra? I czy z tego bagna ktoś może wyjść cało i jako zwycięzca?

To nie jest blog jak każde inne w których ich tematyka kończy się na fabule. 
Nie, tutaj to my tworzymy historię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz