poniedziałek, 11 lipca 2016

Od Sansity CD Rhysa

-Dziękuję Rhys, to wiele dla mnie znaczy- szepnęłam podnosząc głowę. Delikatnie pogłaskał mnie po włosach ale drugą ręką nie puszczał. Z każdym oddechem czułam się spokojniejsza. Dopiero gdy wszystko już się uspokajało, mogłam ponownie coś powiedzieć.
-Chodźmy już, czas nam ucieka.
W drodze mało co mówiliśmy. Wkrótce wszystko miało się rozstrzygnąć.
-Jak rozpoznamy twojego ojca?- Zapytał nagle Rhys.
-To już nie jest mój ojciec, mów na niego Gaster. Gaster żyje z "błędów światów", bo tylko tak można to określić. Z tego co powiedział Asgore, można go rozpoznać po dwóch szramach na czaszce.
-Czaszce? Nie mów, że
-Został jakby z niego dziwny szkielet. Zabawne co? Dawny Skeleton został szkieletem i jakoś żyje- dopiero gdy zdałam sobie sprawę jak to zabrzmiało, zaśmiałam się gorzko.


Rhys?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz