niedziela, 10 lipca 2016

Od Mortem C.D Hadesa

Delikatnie splotłam nasze ręce. Obserwowałam zachwycona ogród. Nagle zdałam sobie sprawę, że do tego miejsca może w każdej chwili przyjść książę. A to nie byłoby zbyt ciekawe spotkanie. Odgoniłam od siebie te myśli. Jak na razie byliśmy tu sami. Nic i nikt nam nie przeszkadzał. Jak na razie oczywiście.
-Mortem znowu tak masz..-powiedział.
Ogarnęłam się. Uśmiechnęłam się delikatnie. Wróciliśmy na mostek. Oparłam się o barierkę. Spojrzałam na stawik. Był naprawdę uroczy. Obserwowałam również ptaki, które radośnie latały. Czasami nawet jakby zakochane. Cały świat przeciwko mnie. Westchnęłam cicho. Jednak znów się uśmiechnęłam. Te ptaki wyglądały uroczo. I nie mogłam zabronić im żyć. Hades przyjrzał mi się.
-To nic. Rozmyślam sobie.- powiedziałam.

(Hades?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz