sobota, 16 lipca 2016

Od Sansity CD Aidena

Przechodząc po obrzeżach miasta było głośno, że jakiś kolejny demon się pojawił gdzieś dalej. Z czystej ciekawości, teleportowałam się w pobliżu ale zamiast mieć widok na potwora, zauważyłam bryczkę więzienną. Przewróciła się a z niej po dłuższej chwili wypadł złapany. Cwaniak zabrał coś od nieprzytomnego kawałek dalej strażnika i uciekł. Widocznie inny strażnik go zauważył gdy tylko zabito potwora.
-To wygląda na niezłą zabawę- mruknęłam do siebie wesoło i teleportowałam się ślad za uciekinierem. Do miasta, mądrze. Widziałam jak się ukrywał i uciekał, do momentu kiedy zgubił całkiem strażnika. Wyszedł uradowany i chciał pójść pewnie do schronienia, gdyby nie nagłe szukanie czegoś po kieszeniach. Znaczny kawałek za nim, podeszłam po pewna rzecz, która leżała na ziemi. Ach, zgubił klucze. Widocznie połapał się, że jestem na horyzoncie i że mam jego rzecz. Powoli podszedł do mnie na bezpieczna odległość starając się ukryć twarz. Nic tego, skoro widziałam go w czasie pościgu.
- Em... te klucze należą do mnie i chciałbym je dostać z powrotem.
-Na twoim miejscu nie ukrywałam tego, co już zostało zauważone- odparłam wzruszając ramionami. Sięgnęłam po jego dłonie i ignorując głosy sprzeciwu, odkryłam kajdanki po czym je usunęłam właściwym kluczem.
-Po co to zrobiłaś?
-Z nudów, nie mam nic lepszego do roboty. Na przyszłość nie daj się złapać- dodałam sucho po czym się odwróciłam na pięcie i nie patrząc na niego, machnęłam mu ręką.- Gdybyś potrzebował pomocy, pytaj o Sans.
Po czym się teleportowałam stamtąd.

Aiden?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz