czwartek, 30 czerwca 2016

Od Rhysa CD. Sansity

- Idziemy. - potwierdziłem i westchnąłem teatralnie. - I tak nie mam wyjścia.
Gdy Sans zamachnęła się na mnie, zachichotałem, złapałem jej nadgarstek i złożyłem tam lekki jak piórko pocałunek.
- Idziemy. - powtórzyłem z błyskiem w oczach.
Nie uwalniając ręki z mojego uchwytu (xp), Sans poprowadziła mnie do tylnych drzwi. Otworzyłem je i puściłem ją przodem. Zamknąłem je za sobą i stanęliśmy na placu.
- Prowadź, moja miła. - szepnąłem jej do ucha.
<Sans?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz