czwartek, 30 czerwca 2016

Od Rhysa CD. Akane

Na Akane suknia wyglądała jeszcze lepiej niż wtedy, gdy prezentowały mi ją służki. Nie skomentowałem tego jednak, tylko kilkanaście sekund wpatrywałem się bardziej w dziewczynę niż kreację. Zaprowadziłem Akane do jednego z moich ogrodów sakury. Był w nim niewielki staw i altana w pobliżu.
- Jak tu pięknie! - zachwyciła się dziewczyna.
- Tak, to prawda, jest piękny. - potwierdziłem.
Akane wpatrywała się zachwyconym wzrokiem w krajobraz, gdy szepnąłem jej do ucha:
- Ale nie piękniejszy od ciebie. 
Dziewczyna spuściła wzrok, a jej policzki lekko się zaczerwieniły. Zachichotałem i założyłem jej włosy za ucho. Ująłem dłoń Akane i zaprowadziłem ją na altanę. Zamiast tradycyjnego stołu i krzeseł kazałem służbie przynieść tu koc. Służki postawiły na nim mnóstwo jedzenia - były to desery i słodycze. Poprowadziłem dziewczynę na koc i usiedliśmy naprzeciwko siebie.
<Akane?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz