wtorek, 28 czerwca 2016

Od Sansity CD Akane

Zachowanie dziewczyny wzbudziło u mnie podejrzliwości. Nagła ucieczka, wparowanie gostka który ja szukał i zostawienie Księcia. Poskładane da dobrą mieszankę wybuchową.Gdy tylko wyszedł, poczekałam chwilę i sama też skierowałam się ku wyjściu. Potruchtałam kawałek i akurat trafiłam na Akane. Cała w zadrapaniach, gdzie nie gdzie kapała krew.
Nie minęło raptem dziesięć minut a ta w takim stanie? Dobra jest.
Przyjrzałam się jej uważniej, po czym bez słowa oddałam jej psa na co z chęcią go wzięła.
-Nie zapytasz się, co się stało i czemu tak wyglądam?- Zapytała się po zastanowieniu. Wzruszyłam ramionami i spojrzałam w niebo.
-Nie.
-Dlaczego?
-Bo to nie moja sprawa, tylko twoja. Poza tym... Każdy ma swoje tajemnice o których nikt inny nie może się dowiedzieć, racja?- Spytałam się jej z uśmiechem spoglądając w jej stronę kątem oka. Jednak w moim spojrzeniu kryło się coś, co zauważyła. Iskierka, która potrafiła wzbudzić co najmniej niepokój u tego, kto ją dostrzegł.

Akane?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz