sobota, 20 sierpnia 2016

Od Hadesa CD. Crystal

Stałem z rękoma założonymi na piersi, w pokoju danym Crystal, oparty plecami o drzwi. a gdy ta się obudziła, przewróciłem oczami z rozdrażnienia. Rhys, jakże wspaniałomyślny i jakże bardzo zajęty książę, kazał mi pilnować tę dziewczynę przez cały dzisiejszy dzień. ''Dla pewności, żeby znowu nie uciekła i, żeby po raz kolejny się prawie nie zabiła'', cytując jego słowa. No tak, Crystal o mało nie odebrała sobie życia swoimi własnymi mocami. Może to jednak nauczy ją, że słucha się mnie i księcia swojego dworu oraz, że wykonuje się nasze polecenia. Może.
- Szczerze mówiąc.. - zacząłem, gdy tylko dziewczyna otworzyła oczy. - Nie doceniłem twoich mocy. A ty nie doceniłaś mocy Rhysa i mojej, oraz blokowania i odbijania magii przez swoją celę. 
Crystal nie poruszyła się ani nie odpowiedziała choćby jednym słowem. Wiedziałem jednak, że nie spała i była w pełni świadoma akcji rozgrywającej się wokół, gdyż znałem jej myśli. Prychnąłem z dezaprobatą.
- Jeśli nie chcesz pożałować, lepiej bądź tak miła i opowiedz coś o sobie. - wysyczałem podchodząc do łóżka na którym leżała. - A i wiedz, że tutaj twoje mocen nie działają, skarbie.
<Crystal?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz