środa, 3 sierpnia 2016

Od Crystal C.D Hadesa

Słoce zachodziło!Dzień się kroczył!A ja... No cóż z pewnej gapy zostałam wtrącona do celi. Znów zamknięta w czterech ścianach! Super ! No...Dobra...Nie było tak źle!No do momentu, aż nie zapadła noc, ponieważ w ciemność ukazał mi się fragment zapomnianych mych wspomnie, które z niewyjaśnionych przyczyn zapomniałam.Tak...Mam amnezję!Nic nie pamiętam od  zobaczenia na łące czarnych rumaków.No ale wracając do mnie...Siedziałam grzecznie w celi i patrzyłam w ciemność, aż nagle poczułam senność i zamykając już oczy mój obraz jakby się rozmazywał.Oczywiście wtedy przetarłam oczy ręką i właśnie wtedy drugi raz patrząc w to samo miejsce zobaczyłam to :
Zaskoczona tym widokiem znów przetarłam oczy i znów po patrzyłam w to samo miejsce.Czułam w sobie że to miejsce bardzo dobrze znam, ale nie wiedziałam skąd!Widok po sekundzie  był coraz gorszy!. Przez to moje ciało  zaczął dziwnie się zachowywać, bo zaczekało się trząść ze strachu, ale nie miałam powodu, ponieważ takie widoki już mnie nie straszył.Wszystkie te emocje przez ten widok sprowadził że panikowałam i  straciłam kontrole z rzeczywistością ,a gdy to się stało było bardzo ale to bardzo źle!!Ponieważ wtedy mych mocy  nie kontrolowałam, a były bardzo silne i nie bezpieczne.Spowodowały w mei celi wielkie mrozy, które były wyczuwalne w całym zamku. No cóż w środku celi były bardzo wyczuwalne, ponieważ zwyczajny człowiek w takiej temperaturze która miała miejsce w tym miejscu nie przeżyła by.Na szczęście ja byłam eksperymentalnie niezwykłym człowiekiem, wiec te mrozy tylko mnie osłabiły że straciłam przytomność.Dziwne było to że gdy się ocknęłam nie leżałam na ziemi w celi tylko leżałam w cieplutkim łóżeczku w ślicznym pokoiku.


(Hadesa?)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz