niedziela, 4 września 2016

Od Jacoba CD Akane

Usłyszałem pytanie dziewczyny i spokojnie przeszedłem do stępa.
 - Będąc koniem i chodząc po lesie, można znaleźć takie cuda, jakich się w życiu nie widziało – odparłem i to miała być moja odpowiedź.
Nie wiem, czy wystarczyła ona mojej towarzyszce, ale niestety tyle mogłem jej powiedzieć, szykując się na znalezienie istot, o których ponoć już tylko bajki mówią. Ale ja wiedziałam, że ona zamieszkują ten las.
Z zasady nie porywam dziewcząt w las.. ale jakoś tak raźniej mi było. Dodatkowo mogłem poznać nowa osobę i co najważniejsze znaleźć to, czego szukałem.
Nie spieszyłem się zbytnio. Powoli zakłusowałem, gdy poczułem, że siedzi na mnie kobieta. Był to chód w wybijający, więc jako kot prawdopodobnie wyleciała by w powietrze. Nie było to jednak dla mnie komfortowe. Dziewczyna nie umiała jeździć, albo nie chciała anglezować i obijała mi grzbiet. Zagalopowanie było więc dla mnie znaczną ulgą. Ten chód miałem niczym fotel bujany, więc naprawdę trzeba było postarać się, żeby chociaż w małym stopniu obić mi grzbiet.

Droga mijała nam o dziwno bardzo płynnie, co bardzo mnie ucieszyło. Nie była zbyt monotonna, a obecność dziewczyny sprawiała, że również milej mi było.
Wiedziałem, że zaraz dotrzemy do celu naszej podróży. Spokojnie przeszedłem więc do stępa, żeby dziewczyna nie spadła z mojego grzbietu. Zachwiała się jednak, tracąc równowagę. Przed upadkiem uchroniła ją moja grzywa, wyrwała mi kilka włosów. Nie było to zbyt przyjemne, ale uznałem, że tego nie było.

Weszliśmy w inną część lasu.. wolną od demonów, od tego całego zła. Bezpieczną, cichą, spokojną.


Stępowałem wśród drzew, powoli poruszałem się do przodu, niczym instynktownie idąc w miejsce, które chciałem odnaleźć. Wydawać się mogło, że byłem tam wiele razy.. a szedłem tam pierwszy raz. Po prostu wiedziałem, gdzie jest to miejsce. Czułem to i coś pchało mnie tam.


Naprawdę po chwili ujrzeć dało się biel i złotą grzywę. Rogi zalśniły w promieniach. Oto trzy jednorożce pokazały się u mego boku. Nie bały się.. istoty te bowiem zabijają tylko najgorsi złoczyńcy. A zabójców czterokopytnych istot magicznych czeka wieczne potępienie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz