Usłyszałem pytanie dziewczyny i spokojnie przeszedłem do
stępa.
- Będąc koniem i
chodząc po lesie, można znaleźć takie cuda, jakich się w życiu nie widziało –
odparłem i to miała być moja odpowiedź.
Nie wiem, czy wystarczyła ona mojej towarzyszce, ale
niestety tyle mogłem jej powiedzieć, szykując się na znalezienie istot, o
których ponoć już tylko bajki mówią. Ale ja wiedziałam, że ona zamieszkują ten
las.
Z zasady nie porywam dziewcząt w las.. ale jakoś tak raźniej
mi było. Dodatkowo mogłem poznać nowa osobę i co najważniejsze znaleźć to,
czego szukałem.
Nie spieszyłem się zbytnio. Powoli zakłusowałem, gdy
poczułem, że siedzi na mnie kobieta. Był to chód w wybijający, więc jako kot
prawdopodobnie wyleciała by w powietrze. Nie było to jednak dla mnie
komfortowe. Dziewczyna nie umiała jeździć, albo nie chciała anglezować i
obijała mi grzbiet. Zagalopowanie było więc dla mnie znaczną ulgą. Ten chód
miałem niczym fotel bujany, więc naprawdę trzeba było postarać się, żeby
chociaż w małym stopniu obić mi grzbiet.
Droga mijała nam o dziwno bardzo płynnie, co bardzo mnie
ucieszyło. Nie była zbyt monotonna, a obecność dziewczyny sprawiała, że również
milej mi było.
Wiedziałem, że zaraz dotrzemy do celu naszej podróży.
Spokojnie przeszedłem więc do stępa, żeby dziewczyna nie spadła z mojego
grzbietu. Zachwiała się jednak, tracąc równowagę. Przed upadkiem uchroniła ją
moja grzywa, wyrwała mi kilka włosów. Nie było to zbyt przyjemne, ale uznałem,
że tego nie było.
Weszliśmy w inną część lasu.. wolną od demonów, od tego
całego zła. Bezpieczną, cichą, spokojną.
Stępowałem wśród drzew, powoli poruszałem się do przodu,
niczym instynktownie idąc w miejsce, które chciałem odnaleźć. Wydawać się
mogło, że byłem tam wiele razy.. a szedłem tam pierwszy raz. Po prostu
wiedziałem, gdzie jest to miejsce. Czułem to i coś pchało mnie tam.
Naprawdę po chwili ujrzeć dało się biel i złotą grzywę. Rogi
zalśniły w promieniach. Oto trzy jednorożce pokazały się u mego boku. Nie bały
się.. istoty te bowiem zabijają tylko najgorsi złoczyńcy. A zabójców
czterokopytnych istot magicznych czeka wieczne potępienie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz